Owszem kiedyś w naszym kraju znajdowała się najwyższa budowla świata. Był nią maszt radiowy w Konstantynowie koło Gąbina. Jego wysokość była równa połowie długości fali radiowej,
na której nadawany był I Program Polskiego Radia na falach długich, czyli miał ponad 646 m wysokości. W 1991 roku, podczas prac remontowych i błędów z nimi związanych, ów maszt zawalił się. Mimo zawalenia, aż do 2008 r. figurował jako najwyższa budowla świata. Ale teraz? Co możemy mieć największego? Chyba bałagan...
na której nadawany był I Program Polskiego Radia na falach długich, czyli miał ponad 646 m wysokości. W 1991 roku, podczas prac remontowych i błędów z nimi związanych, ów maszt zawalił się. Mimo zawalenia, aż do 2008 r. figurował jako najwyższa budowla świata. Ale teraz? Co możemy mieć największego? Chyba bałagan...
A tymczasem nasz kraj może pochwalić się niezwykłą i wyjątkową budowlą, która na dodatek zapisała się ważną kartą w historii wybuchu II Wojny Światowej. I oczywiście jest największa na świecie...
Budowlą, do odwiedzenia której chcę zaprosić, jest Radiostacja Gliwicka.
Maszt radiostacji gliwickiej jest największą drewniana budowlą na świecie o wysokości 111 m i jest najbardziej rozpoznawalną wizytówką Gliwic.
W przeddzień wybuchu II Wojny Światowej Niemcy przeprowadzili w radiostacji tak zwaną prowokację gliwicką. Polegała ona na tym, że grupa żołnierzy niemieckich, biegle posługująca się językiem polskim, ubrana w mundury polskiego wojska zaatakowała radiostację. Celem tej akcji było pokazanie, że Polacy dokonują aktów sabotażu na terenie Niemiec. A prawda była taka, że sami Niemcy zaatakowali niemiecką radiostację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz